Boska Saona. Dominikana
Rano zaokrętowałam się na katamaran, gdzie było pełno turystów i przez blisko dwie godziny darli się niektórzy jak zabijane świnie. Wiem wiem, to wina rumu, który serwowany był na pokładzie do woli.
Rano zaokrętowałam się na katamaran, gdzie było pełno turystów i przez blisko dwie godziny darli się niektórzy jak zabijane świnie. Wiem wiem, to wina rumu, który serwowany był na pokładzie do woli.
W Santo Domingo miałam w planach tylko odwiedzić miejsce, gdzie Enrique Iglesias kręcił sceny do jednej z moich ulubionych piosenek - Bailando. Estakada wyglądała dokładnie tak, jak na teledysku :-) nie było tylko przystojniaka Enriquito. Ale byli inni..
Wreszcie rozumiem, co do mnie mówią, bo na Gwadelupie wszyscy gadali po francusku. Wprawdzie uczyłam się tego języka przez cztery lata w liceum, ale zapomniałam, bo nie używam.