Powrót przez Montreal

Salonik w Monteralu na wysokim poziomie, miło spędzony czas.

Lot z Montrealu do Brukseli nowym drimkiem, siedziałam sama. Znaczy większość sześciogodzinnej podróży leżałam, bo miałam dla siebie trzy fotele.

Niestety na turbulencje nie pomogła nawet tabletka nasenna, trzęsło, z małymi przerwami bez sygnalizacji zapiąć […]