Karnawał wśród weneckich kanałów
Kto nie widział karnawału w Wenecji, niech żałuje! To prawdziwa uczta dla oczu i duszy. Te kolory, mnogość kształtów i fasonów karnawałowych strojów oszałamia przybysza.
Kto nie widział karnawału w Wenecji, niech żałuje! To prawdziwa uczta dla oczu i duszy. Te kolory, mnogość kształtów i fasonów karnawałowych strojów oszałamia przybysza.
Wenecja w nocy i ranem, to niesamowite widoki parujących kanałów, mrocznych wąskich uliczek z migającymi latarniami i klimaty jak z bajki. Gdzieniegdzie przemykają chyłkiem ciemne postacie. Wyłaniające się z mroku nocy gondole, pomosty i dźwięk uderzającej o nie wody.
W Wenecji byłam kilka razy, ostatnio z piętnaście lat temu. Po tylu latach stwierdzam, że mało się tu zmieniło. No może, jest więcej ulicznych straganów z bylejakością a mniej turystów. Zdążyli już odnowić fasadę Pałacu Dożów i Bazyliki św. Marka i zacząć renowację lewej strony Placu św. Marka.