dopacanowa

O Atamanka

Autor nie uzupełnił żadnych szczegółów
So far Atamanka has created 534 blog entries.

Gili Meno od środka

Wysepkę Gili Meno obeszłam wkoło już pierwszego dnia pobytu. Zupełnie przypadkowo, spacerując wzdłuż plaży dotarłam do portu i malutkiej wioski. Sprawdziłam godziny kursowania publicznych łódek do Bangsal, kupiłam różowy smoczy owoc i powędrowałam do Sunset Gecko.

Lenistwa na Gili ciąg dalszy

Zasiedziałam, a raczej zależałam się na Gili Meno. Mam opłacony domek z bambusa w Sunset Gecko kilkanaście metrów od morza, jednak całe dnie spędzam na plaży. W domku jest łóżko, moskitiera, jednak wolę chatkę na plaży.

Słodkie lenistwo na Gili

Kilka dni spędziłam na jednej z trzech małych wysp przy Lomboku, na Gili Meno. Zachwalana jako oaza spokoju, okazała się strzałem w dziesiątkę. Można całe dnie nic nie robić, tylko rozkoszować się widokami, kolorami i zapachami.

Batik od Sasaków

Wracając z plażowania odwiedziłam pracownię batiku, w którym swoje dzieła tworzyli ludzie z rodu Sasaków. Oczywiście nie oparłam się pokusie i kupiłam jeden do nowego pokoju. Każdy z tworzonych tu batików wymaga wielu godzin żmudnej pracy. Niektórym trzeba poświęcić kilkanaście tygodni.

Pieczona rybka w Selong Belanag

Marek, który był tu kilka razy zachwalał bardzo plażę w Selong Belanag. Wytłumaczył mi dokładnie, jak dojechać, gdzie się zatrzymać i gdzie najlepiej zjeść. Skorzystałam z porad i spędziłam miły (poza faktem przytrucia i połknięcia połowy apteczki) dzień na plaży.

Polski misjonarz na końcu świata

W Labuan Bajo od ponad czterdziestu lat żyje i z sukcesami prowadzi swoją działalność polski misjonarz z zakonu werbistów o. Stanisław Wyparło. Wśród okolicznej ludności "Ojciec Stanislawus" zyskał wielkie poważanie i szacunek. Akurat kończy budowę kolejnego kościoła.

Gorzka czekolada

Czerwone owoce drzewa kakaowca widziałam wielokrotnie na zdjęciach, na Flores udało mi się ich nawet spróbować. Wcale nie są słodkie, ani czekoladowe w smaku. Są gorzkie. Nie sądziłam jednak, że są aż takie duże.

Krąg ofiarny w Kampung Ruteng

Po powrocie do Labuan Bajo odwiedziłam tradycyjną wioskę ludu Manggarai w Kampung niedaleko Ruteng, w której ludzie żyją jak przed wiekami. W środku wsi był kamienny krąg, od którego odchodziły schodki do poszczególnych chat. Obok był też ołtarz do składania ofiar.

Na targu z pajęczynami

Znalazłam wreszcie miejsce, za wstęp do którego nie trzeba płacić. Symboliczne bilety musiałam kupić w wiosce i wspinając się na górę, z której widać pajęczynowe tarasy ryżowe. Na lokalny rynek w Ruteng trafiłam przypadkiem, byłam głodna a przy tego typu miejscach zawsze można coś kupić do jedzenia.

W drodze do Ruteng

Wyspa Flores, to nie tylko pobliska kraina waranów z Komodo, to także soczyście zielone tarasy ryżowe ułożone na kształt pajęczej sieci, wulkaniczne góry i stare osady, w których jakby się czas zatrzymał.

Przejdź do góry