Pożegnanie z wyspą dzikich koni
Na Vieques można spotkać wszędzie dzikie konie, chodzą po ulicach i po plaży. Zapach ich odchodów miesza się z tropikalnym kwiatami i bryzą od morza.
Na Vieques można spotkać wszędzie dzikie konie, chodzą po ulicach i po plaży. Zapach ich odchodów miesza się z tropikalnym kwiatami i bryzą od morza.
Dzień w Esperanza spędziłam głównie na plaży Sun Beach, będącą jednocześnie rezerwatem przyrody. W kształcie podkowy, z palmami i jasnym piaskiem, pięknie się prezentowała. Ludzi było mało, kameralne.
Dziś już nie było w nocy tańców na gorącej jak patelnia, ulicy. Może i lepiej, kupione w Santo Domingo klapeczki jeszcze niech troszkę pożyją. Była głośna muzyka, ale to chyba przez hektolitry mrożonej kawy wespół z pinacoladą, nie mogłam zasnąć.
Po powrocie z Wilna, gdzie uciekł mi samolot z Helsinek do Nowego Yorku, znów w Polsce. Przyjemne oczekiwanie w saloniku na lotnisku, prysznic, masaż pleców w salonikowym spa i dobre jedzonko z napitkami.