Urlop na Cykladach
turkusowe wyspy
turkusowe wyspy
Urlop i pierwszy wyjazd od marcowego powrotu z Indiu dobiegł końca.
Z pięciogodzinnym opóźnieniem doleciałam do Istambułu na lotnisko SAW, czyli to w części azjatyckiej miasta, z długim dojazdem. Musiałam zmienić na drugie lotnisko, IST leżące w części europejskiej. Normalnie przejazd zajmuje do dwóch godzin, mi zajął trzy :-)
Na maleńką wyspę, słynną wśród turystów, poleciałam wczesną wiosną, przed sezonem. Było cicho, spokojnie, pusto i ... zimno. Santorini będzie mi się kojarzyła z biało- niebieskimi domkami i przenikliwym zimnem.
Podczas całodniowego rejsu dookoła wyspy miałam okazję podziwiać malownicze Błękitne Groty, czyli Blue Caves. Kontrast białych wapiennych skał i błękitnej wody tworzy piękny pocztówkowy widok..
Na Zakintos, jest uznawana za jedną z najpiękniejszych plaż świata, Plaża Wraku. Faktycznie cudowny kolor wody, oślepiająca biel piasku i tajemniczy wrak, klasyfikują ją zasłużenie do wszystkich zachwytów.
Symbolem greckiej wyspy Zakintos jest żółw. Widać to szczególnie w bogatym żółwiowym asortymencie pamiątek u tutejszych sklepikarzy. Te sympatyczne zwierzęta upodobały sobie plaże wyspy i tu samice składają jaja.
Przytkałam się troszkę. Pewnie dlatego, że wypad na tę klimatyczną wyspę bardzo mnie rozluźnił. Lenistwo w czystej postaci udzieliło się na dobre. Całonocne szaleństwa, późne wstawanie, aromatyczne greckie arbuzy i ciepło, słonko, plaża i kochane Psiapsiółki ... dobra, dobra, wracam już do rzeczywistości ;)
Na Grecką wyspę Zakintos wracam po kilkunastu latach od pierwszej wizyty. Wtedy odwiedziłam ją przy okazji wczasów w Grecji, teraz lecę na wieczory z psiapsiółkami, smażenie się na słonku i sprawdzenie jakości piasku na jednej z najładniejszych plaż świata - Plaży Wraku.