W delcie Mekongu
Z zatłoczonego Ho Chi Minh pojechałam w pobliże widzianej podczas lotu samolotem, rozległej delty rzeki Mekong. Z perspektywy ptaka wyglądała jak plątanina nitek, błyszczących w słońcu. Z perspektywy ziemi zapamiętam ją jako niezliczoną ilość wstążek wody, kanałów, łodzi.