Chińska wiza prawie jak amerykańska
Czasu coraz mniej, więc zabrałam się dziś za wizę do Chin. Troszkę zachodu miałam ze wybraniem się do fotografa, aby zrobić zdjęcie, ale, jak mus, to mus :) Wypacykowałam się, podmalowałam oko i usta.
Czasu coraz mniej, więc zabrałam się dziś za wizę do Chin. Troszkę zachodu miałam ze wybraniem się do fotografa, aby zrobić zdjęcie, ale, jak mus, to mus :) Wypacykowałam się, podmalowałam oko i usta.