Latałam samolotami wielkimi i tymi kilkuosobowymi, pływałam statkami, promami i łupinkami. Zerkałam na świat z kosza balonu wypełnionego gorącym powietrzem i zdarłam sobie gardło od krzyku, kiedy leciałam spadochronem nad turkusowym morzem. Oglądałam świat pod wodą i z grzbietu słonia. Zniszczyłam przy tym kilka par butów.

[more]

Przemieszczałam się najszybszym pociągiem na świecie, ale też zatłoczonymi wolnymi jak żółw lokalnymi pociągami, rykszami, tuk-tukami i amfibią. Jadłam wyszukane dania w pięciogwiazdkowych hotelach, potrawy w zaskakujących zestawieniach smakowych… oraz robaki na ulicach.
Widziałam na własne oczy tajemnicze miejsca, słynne starożytne budowle, wielkie metropolie i slumsy a także cudne krajobrazy stworzone przez naturę.
Dotykałam sierści żywego tygrysa, siedziałam wśród stada małp czy obserwowałam wielkie warany. Pozwoliłam kolorowym papugom oderwać guziki z mojej koszuli i maszerować jaszczurowi po głowie.
Miałam szczęście, bo poznałam wspaniałych ludzi, z jednymi los związał mnie bliżej… z innymi wymieniłam się tylko spojrzeniem i uśmiechem. Flirtowałam i podrywałam facetów, bawiłam się z przyjaciółkami do białego rana… żyłam pełną piersią.
Dzięki temu wszystkiemu przeżyłam mnóstwo niezapomnianych momentów. Często miałam gęsią skórkę, czy to ze wzruszenia, strachu czy podziwu.

Wielokrotnie zastanawiałam się nad konstrukcją świata, jego istnieniem i mechanizmami działania losu, przeznaczenia… i te dobre myśli, ciepłe… wzruszenia, radość, chwile szczęścia i rozmowy z samą sobą.

To był wyjątkowy rok! Jednak nie znalazłam tego, czego szukałam, więc będę podróżować dalej…

Podsumowanie 2013 wg odwiedzonych krajów: Arabia Saudyjska, Belgia, Chiny, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Indonezja, Islandia, Kambodża, Katar, Kuba, Łotwa, Malediwy, Niemcy, Peru, Sri Lanka, Tajlandia, Wielka Brytania, Wietnam, Włochy.

Razem 22 państwa