Puntarenas ma potencjał turystyczny, jednak odstrasza zaniedbaniem i śmieciami wkoło. Śniadanie z resztek zapasów i w drogę w góry. Autobusem po 3 godzinach jazdy dojechaliśmy do Santa Eleny. Po drodze piękne widoki na soczyście zielone pagórki i mgły w dali, nad Pacyfikiem. Trasa dość ciężka, wąska i kręta.
W Santa Elenie sporo turystów, ruch jak na Krupówkach.
Zdecydowanie chłodniej, wysokość blisko 1300 n.p.m robią swoje. Popołudnie leniwie od sklepu do sklepu. Magnesiki, pamiątki i kawa, zakupy zrobione. W Santa Elena wszystkie sklepy, kawiarnie i restauracje są zamykane o 20. Cisza nocna wcześniej niż gdzie indziej.
Rano przepyszne śniadanie w naszym hostelu i potem busik do rezerwatu Santa Elena za 6 usd.
27.07.2021