U wrót Laponii
Mijane krajobrazy dalekiej północy kojarzyły mi się cały czas z filmem "Przystanek Alaska". To przecież nadal było kilkaset kilometrów za kołem podbiegunowym. Nieliczne chatki, rwące potoki i strzeliste sosny. Taki krajobraz dostałam na pożegnanie pięknej Norwegii.