Na Festiwal Dinagyang namówiła mnie koleżanka, za co jej serdecznie dziękuje! Plan mojej podróży po tym regionie Azji idealnie wpasował się w dwa dni spędzone w Iloilo. Kolorowe stroje, pióropusze, koraliki i tańce. Klimat fiesty przez całe dwa dni… tysiąc zdjęć i milion złapanych tylko oczami, obrazów.
[more]
Już po wylądowaniu na lotnisku w Iloilo widać było, że dziej się tu coś ciekawego. Wychodzących z hali przylotów przywitała głośna muzyka i egzotyczni tancerze. Po godzinie już siedziałam w pierwszym rzędzie sektora dla fotografów przy głównej festiwalowej scenie.
Pierwszy dzień, regionalny był niezłym widowiskiem, jednak to, co dane było mi oglądać dnia drugiego, przerosło oczekiwania! Eksplozja kolorów, odcieni, form i dekoracji oraz towarzysząca temu wszystkiemu mocna muzyka.
Coś niesamowitego….