Pogoda jest piękna. Większość przybywających na Malediwy turystów, skrywa się na wyspach resortowych, na których pobyt kosztuje koszmarne pieniądze. Tam można się kąpać w bikini, pić kolorowe drinki a jedynym zajęciem jest zmienianie pozycji na leżaku przy basenie bez krawędzi.
[more]
Miałam okazję być na wyspie Kandooma w resorcie Holiday Inn, gdzie pławienie się w luksusie kosztowało całe sto dolców za dzień.
Znów nie przyznałam się, że jestem Polką, wstyd mi było za rodaków, którzy wyraźnie podchmieleni drinkami zachowywali się najgłośniej ze wszystkich hotelowych gości.
Skupiłam się na obejściu wysepki i delektowaniu się wspaniałymi widokami.
Przy drugiej, prawie bezludnej plaży na wyspie, przechadzała się czapla.
Ławica małych rybek, wcale się jej nie bała.
Bardziej przestraszyła się czerwonego kwiatka hibiskusa, który spadł mi z kapelusza.
Ryby okrążyły przeszkodę.
Idąc dalej trafiłam na pomost, od którego odchodziły białe domki na wodzie.