Ameryka Południowa

Strona główna/Ameryka Południowa

Wielkanocne pożegnanie z Boliwią

Wielkanocne przedpołudnie Domingo de Resurección, spędziłam pod Katedrą Santa Cruz. Ostatni spacer po starówce i obserwowanie tutejszych mieszkańców.

W kościele na przedpołudniowej mszy rezurekcyjnej było zdecydowanie mniej wiernych niż w sobotę. Większość siedziała w knajpach, rodzinnie i wesoło. Pięknie kwitnące na różowo drzewo butelkowe (toborochi, ceiba speciosa), żółto […]

Procesja wielkopiątkowa w Cochabambie

W Cochabambie niedaleko Plaza 14 Septiembre trwały właśnie przygotowania do procesji wieczornej Wielkiego Piątku.

Uformował się orszak ze szklano- złotą trumną zmarłego Chrystusa. Za trumną biskup w otoczeniu duchowieństwa wraz z asystą kościelną, za nimi świta wojskowych, cywilów i dyplomaci, wojskowa kompania honorowa oraz setki wiernych. 

Najwyższa Matka Boska jest w Oruro

Lepiej się czuję niż za pierwszym razem, kiedy pojawiłam się w Oruro. Miałam trochę wolnego czasu przed lotem, więc na śniadanie i herbatę z koki na pobliski rynek. W garkuchni takiej ulicznej, można się dobrze, smacznie i tanio najeść.
Taksówką potem pojechałam pod górujący nad miastem, najwyższy na świecie pomnik Matki Boskiej, Monumento a […]

Różne kolory Salara de Uyuni

W nocy i nad ranem bardzo zimno, do śniadania gorąca herbata z koki. Miejscowi częściej używają jej do żucia. Pomaga na chorobę wysokościową, działa podobnie jak kofeina. Do tego tłumi głód i pragnienie. Przy suchym powietrzu tu wysoko, ciągle mam sucho w ustach.
Kierowca z drugą grupą przyjechał koło południa. Miałam trochę wolniejszy czas […]

Boliwia. Największa solniczka świata

Salar de Uyuni był celem mojego przyjazdu do Boliwii. Właśnie w kwietniu, często jest woda i solnisko przekształca się w wielkie lustro.
Salar jest największą solniczką na świecie. Ma powierzchnię około 10 tys.km2. Położony jest na płaskowyżu Altiplano na wysokości ponad 3600 m.n.p.m.
Wiedziałam, że ta wyprawa może mnie kosztować sporo wysiłku, jednak chęć zobaczenia […]

Boliwia. Choroba na wysokości

Nie pisałam trochę, bo choroba wysokościowa rozłożyła mnie bardzo. Z Santa Cruz poleciałam liniami Amaszonas do Cochabamby. Tam przesiadka i chwila wolnego w saloniku na lotnisku. Kolejny lot liniami Bolivian de Aviation. Krótki lot do Uyuni, ale dość niespokojny.

Kiedy pojawiły się piękne widoki na płaskowyż Altiplano, zaczęły się […]

Przejdź do góry