Czerwone owoce drzewa kakaowca widziałam wielokrotnie na zdjęciach, na Flores udało mi się ich nawet spróbować. Wcale nie są słodkie, ani czekoladowe w smaku. Są gorzkie. Nie sądziłam jednak, że są aż takie duże.

[more]

Żeby ze sporego, czerwonego lub pomarańczowego podłużnego owocu powstała czekolada potrzeba długiego procesu. Zerwane owoce z nasionami w środku zostawia się na kilka dni, aby uległy fermentacji. Dopiero potem się je suszy, praży, mieli, wtłacza masło kakaowe, z którego wyodrębnia się a z pozostałości proszek kakaowy.

Z tego właśnie proszku, cukru i utwardzaczy u wytwarzana jest znana nam słodkość.

Na plantacji, którą odwiedziłam, mało było dojrzałych owoców.

Na szczęście udało mi się spróbować świeżego kakaowca. Po rozłupaniu widać było trójkątne białe części i dopiero w tym miąższu ukryte fioletowe podłużne nasionka, z których wyrabia się czekoladę.