Magiczne przedstawienie za oknami pociągu
cienie i światła
cienie i światła
No i znów w drodze. Wróciłam nad ranem a już po południu wyjazd. Ledwo zdążyły mi ubrania wyschniąć po praniu.
Mam jet laga, więc pół dnia nie byłam w stanie podnieść się z łóżka przed południem. Potem jak kot z pęcherzem latałam pakując plecak. Walizka nadal uszkodzona, więc za karę zostaje w domu.
W pociągu […]
Pociąg podmiejski jadący z Tłuszcza do Warszawy Wileńskiej. Dwa dni przed Świętami Bożego Narodzenia.
Obok mnie kilku podpitych facetów wykrzykuje hasła kibolskie, przekleństwa, odgrażanie.
Pociąg pełen ludzi, każdy stara się unikać kontaktu wzrokowego.
Panowie szaleją po wagonie. Dojeżdżamy do stacji końcowej.
Krzykacze stają obok mnie, nie wytrzymałam.
– Byście […]
Weekend w Norymberdze, to spacery urokliwymi uliczkami starego miasta, zakupy i czas spedzony z rodziną. Przepyszne jedzenie autorstwa mojego wujka! Ciocia cały czas rozpieszczala mnie i prawdę mowiac, czułam się jak paczek w maśle 😉
Jeszcze kilka dni i bym sie w samolotowe drzwi nie zmieściła 🙂
8.02.2018
Wcale nie jest lepiej, kiedy do Nowego Jorku leci się bezpośrednio. Jestem w podróży od wczoraj a dolecę jutro i bardzo mi dobrze z tymi przesiadkami, połączeniami i różnymi samolotami.
Nockę spędziłam na kanapie przed zamkniętym Starbucksem w terminalu A brukselskiego lotniska.
Po północy nie było już ruchu, wygasło nawet […]
Po wczorajszej brzydkiej pogodzie dziś a i śladu. Od rana świeciło słońce na bezchmurnym niebie.
Mogłam więc wreszcie zobaczyć Mińsk, spacerem. Dłuższe kawałki pokonywałam metrem i autobusami. Raz wsiadłam w nie ten co potrzeba i wywózł mnie do miasteczka pod Minskiem.
Mimo słońca, zimno i niestety jeszcze bez zieleni. Jest tu dużo parków i terenów […]
Trzeci dzień przeznaczyłam na zobaczenie miejscowości poza stolicą wyspy. Zaplanowałam słynne wydmy w Maspalomas.
Po wyspie łatwo przemieszczać się autobusami firmy Global. Niedaleko mojego hotelu jest końcowa stacja – Santa Catalina i po śniadaniu, oczywiście z krewetkami, wsiadłam do autobusu. Ino pierwszy w oczy rzuciła mi się inna miejscowość, […]
Kiedy się kilka miesięcy nie wsiadło na rower, to pierwsze godziny po całodniowym pedałowaniu są ciężkie. Szczególnie, że się pedałowało w japonkach. Ledwo chodzę 🙂
A plany były ambitne, jednak brak kondycji i niewygodne klapki je zmieniły.
Rower można w Las Palmas de Gran Canaria wypożyczyć na każdym rogu. Koszt za godzinę, to 4,5 EUR. […]
Ponad pięć godzin lotu w ścisku, jaki serwuje Ryanair jest prawdziwym wyzwaniem. Na Gran Canarię doleciałam w kształcie spinacza do papieru.
I już martwiłam się, jak stąd wrócę, miejąc nadzieję, że tym razem nie będzie turbulencji i pilot nie włączy na większość lotu opcji „zapiąć pasy”, które skutecznie unieruchomiają w pozycji samolotowego lotosu.
Siedziałam od […]