Kilka dni spędziłam na jednej z trzech małych wysp przy Lomboku, na Gili Meno. Zachwalana jako oaza spokoju, okazała się strzałem w dziesiątkę. Można całe dnie nic nie robić, tylko rozkoszować się widokami, kolorami i zapachami.


[more]

Są trzy wysepki Gili: Air, Meno i Trawangan. Każda z nich ma inny charakter.

Najciszej jest na Meno, najbardziej imprezowo na Trawangan.

Tam też są bankomaty, gdy skończy się gotówka. 😉

 

Na Gili Meno można się dostać albo transportem publicznym, za 1 dolara (czas ok. 30 min.) lub szybką łodzią za 20 dolców.

 

Wybrałam to pierwsze, bo lubię obserwować lokalsów.

 

Łodzie na wysepki Gili odpływają z portu w miejscowości Bangsal.

Powinny zabierać maksymalnie 20 osób, w praktyce jest ich drugie tyle, plus mnóstwo towarów, baniek z wodą pitna, bo na Meno nie ma naturalnych źródeł słodkiej wody.

 

Z tego też powodu ciągle byłam słona, po kąpieli w morzu, po wyjściu spod prysznica czy od upału. Słone były także moje ubrania, które uprałam.

 

Na Gili Meno zwolniłam.

Odpoczynek na wysepkach Gili nie przyniósł jednak celu moich poszukiwań, nie znalazłam tu swojej rajskiej plaży.