Każda kolejna podróż jest dla mnie pierwszą, dziewiczą. Schemat się od nowa powtarza. Wpadam w panikę, że czegoś ważnego zapomnę. Tak samo mam dylemat, w co się spakować, ile par butów zabrać, jakie kolory pasują do tej wyprawy. Każda noc przed podróżą, to strach, że los rzuci jakąś przeszkodę i nie wyruszę.


[more]

Na szczęście, chwile przed, są też zapowiedzią przygody, oczekiwaniem na prezent w postaci nowych doznań, twarzy, widoków, zapachów. Odcieni i barw, które wydawało mi się, że wcześniej dobrze znałam.

I obietnicą, że będę w swoim żywiole..