Trzecia wiza do Surinamu

Cel wyznaczony w Gujanie Francuskiej osiągnięty, trzeba wracać do Surinamu. Umówiony kierowca, który mnie tu przywiózł zadzwonił wieczorem, że wyjazd jest sporo wcześniej, bo o 5 rano. Znów pobudka przed świtem. Nawet się nie zdążyłam pożegnać z sympatycznym gospodarzem.
Droga do Saint Laurent du Maroni, czyli miasteczka granicznego po stronie francuskiej zajęła trzy godziny […]

Surinam. Biedniejsza o zawartość portfela

Bałam się wizyty w Surinamie jakoś podświadomie i wykrakałam.


Z portfela zniknęły mi pieniądze. Możliwe było to tylko wtedy, kiedy byłam w basenie. Dwa metry od wejścia do mojego pokoju. Pokój zamknięty na klucz. Chwilę wcześniej robiłam porządki w torebce i przygotowałam gotówkę na jutrzejszy wyjazd. Zniknęło 100 usd, 20 […]

Przejdź do góry