Ameryka Południowa

Strona główna/Ameryka Południowa

Niedziela Palmowa w Santa Cruz de la Sierra

Cały kolejny dzień spędziłam z Arturem, jego rodziną i przyjaciółmi. Pokazał mi Santa Cruz, nowe i stare dzielnice. W ciągu ostatnich dziesięciu lat miasto bardzo się rozbudowało. Powstały osiedla domków jednorodzinnych, biura, hotele i ulice. Wszystko rozmieszczono na planie okręgów, z czego najstarszy jest w środku. Całe miasto, nawet […]

Trzecia wiza do Surinamu

Cel wyznaczony w Gujanie Francuskiej osiągnięty, trzeba wracać do Surinamu. Umówiony kierowca, który mnie tu przywiózł zadzwonił wieczorem, że wyjazd jest sporo wcześniej, bo o 5 rano. Znów pobudka przed świtem. Nawet się nie zdążyłam pożegnać z sympatycznym gospodarzem.
Droga do Saint Laurent du Maroni, czyli miasteczka granicznego po stronie francuskiej zajęła trzy godziny […]

Ariane, Vega i Sojuz

Jeszcze nie było mnie na świecie, kiedy rząd francuski zdecydował, że w Kourou, miejscu osadzania skazanców wybudować kosmodrom.
I właśnie Centre Spatial Guyanais było celem mojego przyjazdu do Gujany Francuskiej. Otrzymanie zaproszenia do zwiedzania miejsca startów rakiet kosmicznych wymagało wprawdzie napisania kilku emaili, ale ile radości, kiedy wszystko było potwierdzone. Nie mogłam się doczekać […]

Gujana Francuska- trzecia z sióstr

Kolejny dzień i kolejna podróż. Została do odwiedzenia trzecia z sióstr Gujan, zamorskie terytorium Francji, kawałek Unii Europejskiej w Ameryce Południowej, Gujana Francuska. Z hostelu zamówili mi taksówkę, która miałam dojechać na dworzec autobusowy w Paramaribo. Niby niedaleko, ale wolę po ciemnościach nie chodzić po mieście, które ma zła sławę.
Taksówkarz niestety jak każdy […]

Gujana. Georgetown z samochodu

Nie powinno się pić wody z nieznanego źródła. Zanim się dopytałam właścicielki apartamentu, spragniona wypiłam ze dwie szklanki kranówki. Po uprzednim przegotowaniu. Gujańska zemsta dopadła mnie nad ranem. Większość czasu spędziłam w łóżku zwijając się z bólu żołądka. Na szczęście toaletę mam metr od łóżka.
Z umówionego zwiedzania taksówką nici, jeden dzień w Georgetown […]

Surinam. Biedniejsza o zawartość portfela

Bałam się wizyty w Surinamie jakoś podświadomie i wykrakałam.


Z portfela zniknęły mi pieniądze. Możliwe było to tylko wtedy, kiedy byłam w basenie. Dwa metry od wejścia do mojego pokoju. Pokój zamknięty na klucz. Chwilę wcześniej robiłam porządki w torebce i przygotowałam gotówkę na jutrzejszy wyjazd. Zniknęło 100 usd, 20 […]

Przejdź do góry