Wiejskie życie rumuńskiej wsi w Săpânţa
Săpânţa jest bardzo popularnym miejscem turystycznym i znalezienie taniego noclegu nie jest łatwe. Po nocy przy cmentarzu przeniosłam się w pobliże monasteru Săpânţa-Peri.
Săpânţa jest bardzo popularnym miejscem turystycznym i znalezienie taniego noclegu nie jest łatwe. Po nocy przy cmentarzu przeniosłam się w pobliże monasteru Săpânţa-Peri.
Wkoło cmentarza w Săpânţa-Peri rozstawione są liczne kramy z pamiątkami.
No jak zwykle, ledwo zdążyłam na pociąg :-) u mnie nigdy nie ma powoli, zawsze jest szybko. W wagonie wszystkie prycze zajęte, mam przy przejściu na górze, ale sąsiad chętnie się zamienia na miejscówkę na dole.
Sprawdzam połączenie z Przemyśla do Lwowa pociągiem IC (na wyświetlaczu podane, że jedzie do Kijowa). Tłum ludzi na 4 peronie, wkoło kratki, tablice informujące o kontroli celnej. Dojście przez peron 3, zagmatwane. Stoimy ścuśnięci jak sardynki w puszce. Ze dwieście człowieków.
Rysunki na murze odgradzającym Izrael od Autonomii Palestyńskiej. Getto.
Ostatni dzień w Jerozolimie zaczął się dość późno. Było już gorąco i plany zobaczenia dzielnicy ultraortodoksyjnych Żydów, musiałam odłożyć na kolejną wizytę w Izraelu.
Bez kawy mrożonej nie daję rady a na śniadanie - pyszny falafel na rogu. Wszystko jeszcze pozamykane, ino poczta czynna.
Walled Off Hotel z granicy w Betlejem, to miejsce, które bardzo polecam odwiedzić. Przed wejściem mapa i lokaj, rodem z epoki kolonialnej.
Po kolejnej nocy pod gwiazdami, świt z szybkim marszem do Bramy Damasceńskiej. Na szczęście na chwilę ja otworzyli, ale dworzec busików do Betlejem (leżącego po palestyńskiej stronie) nadal zamknięty.
Noc spędziłam pod gołym niebem, w pokoju było tak gorąco, że nawet pościel patrzyła. Materac, dwa prześcieradła i poduszka, więcej mi do spania nie było konieczne.