Jesienna Malta pełna turystów
Na Maltę poleciałam wczesną jesienią, licząc, że nie będzie tam już tłumu turystów. Srodze się zawiodłam, ale i tak uroki wyspy wynagrodziły mi te trudności.
Na Maltę poleciałam wczesną jesienią, licząc, że nie będzie tam już tłumu turystów. Srodze się zawiodłam, ale i tak uroki wyspy wynagrodziły mi te trudności.
Na maleńką wyspę, słynną wśród turystów, poleciałam wczesną wiosną, przed sezonem. Było cicho, spokojnie, pusto i ... zimno. Santorini będzie mi się kojarzyła z biało- niebieskimi domkami i przenikliwym zimnem.
Kubańscy bokserzy są znani na całym świecie. Od 1972 roku zdobyli 32 złote medale olimpijskie. Najwięcej ze wszystkich krajów na świecie.
Yazd było pierwszym miastem, w którym mogłam się rozejrzeć. Dotarłam tu po blisko dziesięciogodzinnej podróży pociągiem z Teheranu.
Pierwszym kierunkiem była pustynia... sypka, wietrzna i zdecydowanie urzekająca kolorystycznie. Gorąca w dzień (tu kiedyś zanotowano najwyższą temperaturę na świecie- 70 stopni Celsjusza!!), zimna nocą.
Wizyta w meczecie Nasir ol Molk w Shiraz była dla mnie celem podróży do Iranu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam zdjęcia z tego miejsca, wiedziałam, że muszę go zobaczyć na własne oczy.
Isfahan kojarzy mi się z kolorem błękitnym i nawet chustę, którą noszę będąc w Iranie, dobieram do koloru. Niebieskiego w Isfahanie jest mnóstwo.
W Isfahanie zwolniłam tempo. Na początku miałam ciśnienie, aby jak najwięcej zobaczyć, ale potem.... rozluźniłam się :) Zasługa to Alego i Jego serdecznej rodziny.
Będąc ostatni raz w Iranie poznałam piękną lekarkę, kobietę trzydziestoletnią, która była mężatką, bez męża i córki. Historia mocno mną poruszyła.
Najwięcej turystów podczas wizyty w Jordanii przyjeżdża do Petry, skalnego miasta ukrytego w czerwonych górach.